W ostatni weekend 28-30 maja zuchy z naszych pabianickich gromad wybrały się do Małcza na magiczną Metę Zuchową. Podczas biwaku wcieliły się w rolę przyjaciół elfów i ruszyły przez zaczarowany portal na pomoc ich zaczarowanej krainie.

Wszystko zaczęło się od śmierci króla elfów. Mieszkańcy królestwa zaczęli buntować się przeciwko kandydatowi na tron. Aby pomóc elfom, zuchy musiały utrzymać ład i spokój w krainie.

Na początku czekał na nich test kompetencji, który każdy ukończył bez żadnego problemu, by później zostać przydzielonym do jednej z czterech grup: ognia, powietrza, wody lub ziemi. Za przejście testu każdy zuch otrzymał własną różdżkę. W trakcie całego biwaku dzieci zbierały kryształki mocy, na przykład odwagi albo rozsądku. Należało je przymocowywać do różdżek, aby stawały się coraz silniejsze. Każdy kryształek zwiększał ich szansę na wygranie ostatecznej walki z wrogiem zaczarowanej krainy.

W trakcie weekendu zuchy nieustannie zgłębiały pradawną elfią wiedzę. Poprzez eksperymenty poznawały żywioły, które charakteryzowały ich grupy. Pogłębiały również swoje umiejętności tworzenia leczniczych naparów oraz poznawały zaklęcia i runy ochronne, które mogły pomóc im w walce. W sobotę wieczorem odbył się wielki elfi bal, podczas którego koronowano nowego króla elfów.

Ostatniego dnia w ramach treningu zuchy stanęły przeciwko sobie w pojedynkach, aby wyłonić najsilniejszego z nich. W trakcie potyczek pojawił się buntownik ze swoją armią. Zuchy musiały zjednoczyć się, aby swoją mocą pokonać przeciwników. Bitwa okazała się zwycięska dla młodych wojowników, dzięki czemu mogły pożegnać się z krainą elfów i powrócić do domu.

Biwak obfitował w fascynujące wydarzenia, ale nie obyło się też bez harcerskich elementów. Metę rozpoczął i zakończył apel.

Oprócz tego w sobotę w nocy część zuchów złożyła Obietnicę Zuchową, a jedna z drużynowych złożyła swoje Zobowiązanie Instruktorskie.

To był zaczarowany weekend obfitujący w niesamowite wydarzenia. Zuchom dopisała pogoda i wszystkie dzieci świetnie się bawiły.
Ten wyjazd na pewno pozostanie na długo w pamięci naszych uczestników.